piątek, 30 grudnia 2011

Pas bezpieczeństwa

Czy spotkaliście się kiedykolwiek ze złośliwością rzeczy martwych? Ja spotykam się z nią codziennie, zwłaszcza, kiedy muszę wyjść z domu... Notorycznie diabeł nakrywa ogonem moje klucze lub uciechę mają inne duchy, które bawią się ze mną w ten sposób! Bezkarne!

Postanowiłem położyć kres tym niecnym szaleństwom chochlików i znalazłem na nie sposób. No bo kto, jeśli nie ja – MrJoy? :) Dumałem, dumałem, aż wymyśliłem niesamowity gadżet, który powinien znaleźć się w każdym domu! No bo czy jest wśród nas ktoś, kto nigdy, przenigdy nie miał problemów ze znalezieniem klucza zwłaszcza, kiedy usilnie się spieszył? No otóż to…

Wieszak bezpieczeństwa, bo właśnie tak nazywa się ten pomysłowy gadżet, daje pewność, że klucze nie zapodzieją się pod stertą papierów na stole, ubrań czy też – jak w moim przypadku – nie schowają ich złośliwe duchy. Na wszelki wypadek jednak zaznaczę, że samo posiadanie wieszaka bezpieczeństwa, nie uchroni przed denerwującymi poszukiwaniami z samego rana. Może się bowiem zdarzyć, że zapodzieją się klucze, a wraz z nimi zniknie również mający ich pilnować wieszak bezpieczeństwa. Żeby temu zapobiec, najlepiej przytwierdzić go do ściany, w widocznym miejscu, klucze założyć na specjalny brelok i oczywiście wyrobić sobie nawyk ich zapinania. Nie będę oszukiwał – bez tego ani rusz, nawet najlepszy odźwierny nie da rady, jeśli się go nie zatrudni.

Gadżet do złudzenia przypomina pasy bezpieczeństwa, które zapina się przed podróżą w samochodzie. Może to być więc świetny pomysł na prezent dla motomaniaka. Pewne jest, że wkomponuje się we wnętrze każdego domu – jest estetyczny, czarny, z czerwonym przyciskiem służącym do odpinania.

No to po kłopocie – ginącym kluczom można powiedzieć „Adieu”. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz