środa, 11 stycznia 2012

Szczęścia nigdy za wiele

No to stało się… W piątek będziemy mieć najbardziej pechowy dzień… Na samą myśl, że już za chwilę piątek trzynastego, niejednej niewieście pewnie drży serce. Muszę przyznać, że ja także miałem pewną dozę obawy, do momentu, kiedy postanowiłem, że odczaruję ten dzień. A co! Wprawdzie wróżką nie jestem, chyba, że przy okazji jakieś przebieranej imprezy :-), ale spróbuję! Co mi tam!

Jeśli Wy także macie dość czarnych kotów przebiegających Wam drogę właśnie w piątek trzynastego czy też skórek po bananach, które grupami leżą na chodnikach, czarujcie ze mną! :-) Lub – jeszcze lepiej – kupcie sobie wróżkę! Jak to mówią, szczęścia nigdy za wiele.

Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać… Spokojnie, MrJoy znalazł rozwiązanie i specjalnie dla Was (no, trochę też dla siebie) udał się na planetę Jajcarię po Wróżkę Białeczko. :-) Taaak, wiem, jak to brzmi… :-) ale wierzcie mi, Wróżka Białeczko to najbardziej magiczna wróżka, która poradzi sobie nawet z największym pechowcem, nawet w piątek trzynastego! Wystarczy ją tylko nakręcić, a ona zacznie czarować… A jeśli się uwierzy w jej magiczną moc, wtedy wszystko stanie się możliwe: rozsypane na ziemi skórki po bananach rozstąpią się, czarny kot zmieni umaszczenie i w ogóle wszystko będzie tak, jak być powinno. W kooońcu!

No dobra, może trochę poniosło moją wyobraźnię... :-) Ale sami przyznajcie, że to fajna kolekcjonerska zabawka. :-)

Duuużo szczęścia Wam życzę, nie tylko w pechowe piątki. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz