środa, 18 stycznia 2012

Niech moc punktualności będzie z Wami!

Wyobraźcie sobie, że jesteście sami w pokoju… Jest ciemno… Nagle rozlega się przerażający odgłos głośnego oddechu… A żeby podrasować sytuację i sprawić, że adrenalina aż będzie w Was kipiała, dodam, że panicznie rozglądając się po pomieszczeniu nagle dostrzegacie w jego głębi czerwone oczy… Brzmi, jak scenariusz z najstraszliwszego horroru, prawda? :-) Teraz może się on sprawdzić. W dodatku w każdym domu!

No, to teraz biegnijcie do kuchni, by zaparzyć sobie melisy na uspokojenie. Chyba, że jesteście fanami Gwiezdnych Wojen i od razu odgadliście źródło opisywanego przeze mnie dźwięku? :-) Taaak – dokładnie - to Lord Vader! A właściwie głowa Lorda Vadera z zamontowanym na czole zegarem. :-) Niezła kombinacja, nie? :-) A jakie robi wrażenie! Zwłaszcza, jak zgaśnie światło. :-) Piorunujące! Zwłaszcza na tych, co raczej nie lubią się bać i mają baaaaaardzo bujną wyobraźnię. Ale dobrze Wam radzę, nie testujcie mocy Lorda Vadera – zegara na osobach o słabych nerwach. To może skończyć się naprawdę niezłą burą.

Gadżet ten, jak pewnie sami zauważyliście, to idealny pomysł na prezent nie tylko dla fana sagi Gwiezdnych Wojen, ale dla każdego, kto uwielbia filmy z gatunku science fiction – wszak postać Lorda Vadera w tych kręgach jest kul-to-wa! No chyba się ze mną zgodzicie?

Nie dość, że to naprawdę ekstra gadżet, to także świetny element wystroju pokoju dla nastolatka, o walorach edukacyjnych. Zegar ten posiada bowiem „staromodne” wskazówki, które nie podadzą godziny na tacy, a trzeba ją umieć odczytać. :-) No, to czuję, że Was do niego przekonałem. :-)

Tylko pamiętajcie, żeby nie gasić światła, kiedy będziecie sami w domu. Wiecie, co się wtedy stanie… :-) :-) :-) Chyba, że lubicie się bać… :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz