Prawda, że zaczyna się intrygująco? :-) Zrozumiecie wszystko, kiedy tylko zobaczycie, jak wygląda ten nietuzinkowy gadżet. Wprawdzie w wersji podstawowej jest zwykłym, porcelanowym czajniczkiem, pomijając to, że na facjacie wymalowane ma oczy, w które aż strach spoglądać - tyle w nich złości. Kiedy jednak założy się na niego kominiarkę, która dołączona jest do zestawu, efekt strachu może się potęgować.
Ale nie ma się czemu dziwić, w końcu wiadomo, że w środku czajniczka aż się kotłuje. Jednak tak być powinno. Czarna kominiarka dodatkowo podgrzewa atmosferę – zarówno wewnątrz czajniczka, w środku popijających herbatę smakoszów oraz na zewnątrz. I niech nikt nie odważy się powiedzieć, że mu nie smakowało, że za zimne albo jeszcze coś innego! Czajniczek terrorysty jest więc gwarancją tego, że każda wizyta z jego udziałem będzie udana. :-)
Pojemność czajnika jest na tyle duża, że ze spokojem wystarczy na kilkukrotne dolewki.
Gadżet ten jest doskonałym pomysłem na prezent dla kogoś, kto pracuje w służbach mundurowych. :-) Ci, którzy celebrują popołudniowe herbatki, również będą zadowoleni z takim strażnikiem swoich codziennych nawyków. Daję słowo! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz