Polecam Wam wymowne popielniczki Dead Park czyli Park Sztywnych – do wyboru w kolorze białym lub zielonym. Dzięki nim, w dyskretny sposób, można wysłać palaczowi mesydż: „Palenie zabija!”. Ktoś z Was powie: „Ale wszyscy o tym wiedzą”, owszem – wiedzą, jednak nie zawsze sobie uświadamiają konsekwencje tego zgubnego nałogu. Jestem przekonany, że widok czaszki z papierochem w ustach może pomóc palaczowi - jeśli nie definitywnie rozstać się z nałogiem, to chociaż ograniczyć ilość wypalanych dziennie papierosów. Na mnie by podziałało – słowo.
Jeśli jednak macie w swoim otoczeniu wyjątkowego uparciucha i namówienie go do rzucenia palenia jest jak walka z wiatrakami, proponuję Wam złoty środek. Wiadro-popielniczka to ciekawy pomysł, który pozwoli uniknąć mało estetycznego widoku petów i popiołu. Gadżet ten swoim designem nawiązuje do wiadra strażackiego z piaskiem, którego używa się do zasypania ognia. Z tą różnicą, że jest dużo mniejszego rozmiaru i ognia się nim nie zgasi, za to papierosa owszem – bez obaw o zapalenie czy zniszczenie czegokolwiek innego. Wystarczy zanurzyć go w drobnym piasku i gotowe. Gadżet ten jest tak fajny, że istnieje prawdopodobieństwo, że palacz będzie zapalał fajkę nie po to, by ją spalić, a dlatego, by móc ją gasić. :-) Prawda, że sprytnie pomyślane? :-)
Podarujcie te popielniczki bliskim Wam palaczom, a już nie będziecie musieli namawiać ich do porzucenia zgubnych nałogów, bo sami będą się do tego garnąć. Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu, który już jutro (i w każdy trzeci czwartek listopada), jest świetną ku temu okazją. Powodzenia! :-)
Kupiłam zięciwi kaszląca popielniczkę i nadal pali.Nawet więcej jak dotychczas.Sama nie wiem co mam jeszcze uczynić,żeby ten człowiek zrozumiał,że zatruwa moją córkę.W naszej rodzinie nikt nie pali.On jest chory a mimo tego kopci jak lokomotywa.SZOK!!!
OdpowiedzUsuńA to uparciuch. Spróbuj popielniczki Dead Park - może bardziej przemówi do wyobraźni...
OdpowiedzUsuńPowodzenia!