Jeśli uwagi płci pięknej nie zwróci taniec na Johna Travoltę niczym z „Gorączki sobotniej nocy”, elokwencja, której nie powstydziłby się Maciek Stuhr, aksamitny, hipnotyzujący głos jak u Krystyny Czubówny czy uśmiech prawie jak u Mathew McConaughey’a, to obok imprezowego stroju z pewnością żadna babka nie przejdzie obojętnie. Jego po prostu nie da się nie zauważyć. :-)
Jego elementem, który na pewno zrobi piorunujące wrażenie, są świecące rękawiczki. Ładują się pod wpływem światła słonecznego, by przez 2 godziny zwracać na siebie uwagę w każdym pomieszczeniu, gdzie znajduje się ultrafiolet. Mówię Wam, jakie wrażenie robią w połączeniu z czarnym strojem! :-) Umc, umc, umc - musicie to sprawdzić sami! Imprezowe, świecące rękawiczki mają uniwersalny rozmiar, więc sprawdzą się wspaniale na każdej dłoni.
Innym zabawnym dodatkiem, po zauważeniu którego wszyscy zebrani zdołają wykrztusić z siebie tylko „wow” są pijackie okulary, które pozwolą Wam mieć na oku każdą kroplę wypijanego złotego trunku. Mnie się gadżet ten kojarzy z kroplówką – zbudowany jest z rurki, która kończy się wężykami. Jeden z nich trzeba umieścić w szklance z piwem, drugi natomiast w ustach i można już sączyć trunek, obserwując miny innych imprezowiczów, podziwiających efektownie krążące wokół oczu pijącego kropelki napoju.
Imprezy, takie jak WOW, wymagają specjalnej oprawy, ale do tego chyba nie muszę Was przekonywać? :-)
Bawcie się dobrze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz