Gadżet, który będzie niezbędny do rozpoczęcia treningu to tylko z pozoru zwyczajny kubek. Znacie mnie przecież, u mnie nic nie może być nudne i oklepane. :-) Moja propozycja nawiązuje do popularnej gry brytyjskiej „Spot the Ball”, która zamieszczana była w gazecie i wymagała wytypowania, w którym miejscu na oryginalnej fotografii, znajdowała się piłka. Gracze typowali i płacili za tę możliwość.
Dzisiaj ja daję Wam taką sposobność i zachęcam do spróbowania swoich sił – zabawa bowiem jest przednia, a umiejętności nabyte podczas konkurencji, mogą okazać się niezbędne na trybunach, zwłaszcza, kiedy zdarzy się sytuacja, że na chwilę odwrócicie wzrok i piłka zniknie z pola Waszego widzenia. Czego oczywiście Wam nie życzę, zwłaszcza, jeśli macie bilety na finałową rozgrywkę. :-) Wystarczy wytypować, zalać kubek wrzątkiem i obserwować topniejące plamki, które naszym oczom ukażą, kto miał rację, a kto musi trenować dalej. Niezłe, prawda? :-)
Taki gadżet to wspaniała odskocznia od żmudnych, codziennych obowiązków, ale i wymarzony prezent dla fana piłki nożnej. No dobra, mam też kubkowe warianty dla wielbicieli golfa oraz tenisa. :-) Są zainteresowani? :-) W sam raz jako prezent od wielkanocnego zajączka, prawda? :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz