środa, 21 marca 2012

Odjazdowe okulary

Co byście powiedzieli, gdybyście szli sobie spokojnie ulicą i nagle Waszym oczom ukazałby się Elvis Presley? :-) Pewnie zanim byście się otrząsnęli po tym niecodziennym spotkaniu, najprawdopodobniej król rock&rolla zniknąłby już w otoczeniu wianuszka piszczących dziewcząt. Taki to ma dobrze… Ale zaraz, zaraz – teraz my też możemy przynajmniej spróbować wcielić takie marzenie w czyn!

Najprawdziwszego pod słońcem Elvisa wprawdzie zaoferować Wam nie mogę, ale mam za to coś, dzięki czemu nie tylko u płci pięknej wywołacie natychmiastowe i jednoznaczne skojarzenia z królem. Jesteście ciekawi? :-)


Złote okulary Elvisa z pekaesami to gadżet, który obowiązkowo w swoim asortymencie dodatków powinien mieć zarówno każdy fan króla rock&rolla i szalony bywalec dyskotek, by robić furorę na parkiecie. :-) Spokojnie, śpiewać nie trzeba umieć, chociaż – cytując klasyka – każdy może, pod warunkiem, że chce. :-) Należy jednak być przygotowanym na to, że tak niepowtarzalna stylizacja rzuci się w oko każdemu i miano króla gwarantowane. Może niekoniecznie w kategorii rock&rolla, ale z pewnością niejednej imprezy! :-)

Dodam jeszcze, że wraz z nadejściem wiosny czas pożegnać wszelkie smutki i szarości! Ożywmy ulice i załóżmy odjazdowe okulary Elvisa także rano, idąc po bułki! :-) Jesteście ze mną? :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz