środa, 24 października 2012

Cukierek albo psikus


Cukierek albo psikus – tym pytaniem podczas obchodów Halloween dzieciaki witają się z gospodarzem każdego odwiedzanego domu licząc na to, że zostaną obdarowane słodkościami. W Polsce tradycja wędrowania od drzwi do drzwi w upiornych przebraniach nie jest tak popularna jak za wielką wodą. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by w nieco zmodyfikowanej wersji przygarnąć ją na własne podwórko.

W mojej wariacji tego święta przerażający strój nie odgrywa roli pierwszoplanowej, chociaż muszę przyznać, że np. Wampirze Kły w połączeniu z Awaryjnymi Wąsami niejednego mogłyby wprawić w osłupienie. Do gry wkraczają bowiem Annoying Monsters – potwory, które chrapią, krzyczą, a czasem nawet puszczą bąka! :-) :-) :-)

Annoyung Monsters to zgrana paczka, w skład której wchodzą: Dokuczliwy Alfred, Kłopotliwy Borys, Denerwująca Ethel, Nie-do-Wytrzymania Igor, Natrętny Percy. Robienie psikusów z taką rodzinką będzie nie lada frajdą dla każdego.



Pluszowe potworki potrafią bowiem rozśmieszyć do łez nie tylko swoim wyglądem, ale przede wszystkim zabawnymi „umiejętnościami”. Wystarczy nadusić ich górną łapkę, by nagrały to, co usłyszą i powtórzyły to prześmiesznym głosem. :-) Naciśnięcie oka spowoduje, że potworek rozedrze się wniebogłosy! :-) Wciśnięcie potworkowego brzuszka poskutkuje śmiechem, a nadepnięcie na nóżkę – dodatkowo - podskokami pluszowego monstera.

Ale co Wam będę opowiadał! Musicie sprawdzić to sami! Potworki są tak urocze i co najważniejsze pomocne przy robieniu figli. Nie tylko z okazji Halloween. Ich pluszowe duszyczki żyją robieniem psikusów – te typy tak już mają :-) - sprawiając tym wszystkim masę radości.



Rozstawcie ekipę wszędzie gdzie się da i obserwujcie reakcję domowników, którzy po schwyceniu ich pluszowych łapek usłyszą rozkoszne – „Cukierek albo psikus”. Miny ich będą bezcenne, a tegoroczne Halloween wyjątkowo słodkie. :-) I tego Wam wszystkim życzę. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz