Ponieważ dzisiaj
obchodzimy Światowy Dzień Toalet, pomyślałem, że podzielę się z Wami informacją
o gadżecie nietypowym, ale takim, który jednak powinien na dobre zagościć w
Waszych łazienkach.
Kiedy myślicie o gadżecie toaletowym, pierwsze, co pewnie
przychodzi Wam na myśl, to Toaletowy Bob :-),
odbajerzony wieszak na szczoteczki do
zębów :-) czy śmiechowy papier toaletowy :-).
Tymczasem czas pokazać światu wyjątkowy
gadżet o tajemniczo brzmiącej nazwie: System
nawigacji toaletowej.
Przyjrzyjcie mu się bliżej i powiedzcie, jak myślicie, jakie
zastosowanie może mieć taki gadżet? :-) Imprezowicze z pewnością
jednogłośnie odpowiedzą, że to nawigator
poimprezowy, który niczym latarnia
morska, neon lub dyskotekowa lampka zaprowadzi wprost do
celu. :-) Damska część ankietowanych :-) ucieszyłaby się, patrząc na taki gadżet, upatrując w nim ułatwienia dla
swoich dzieci w korzystaniu nocą z toalety.
Trudno się z tym nie zgodzić. Ja jednak
poszedłbym krok dalej i powiedział, że system
nawigacji toaletowej to gadżet,
który docenią wszyscy domownicy – bez wyjątku. :-) Komu z nas nie zdarzyło się po
omacku, zaspanym, kroczyć do toalety
po ciemku, by nie obudzić pozostałych?
Lavnav został bardzo sprytnie zbudowany. Ma
wbudowany czujnik ruchu, który
uruchamia podświetlenie, kiedy
wyczuje, że ktoś zbliża się do sedesu i wyłącza je, gdy nie będzie po
wszystkim. Żeby tego było mało, system nawigacji
toaletowej świeci się w dwóch kolorach: kiedy deska sedesowa jest podniesiona - na czerwono, zaś kiedy jest
położona – na zielono. Prawda, że „mądre” urządzenie? :-)
Ponieważ, jak to zwykle bywa, pełni szczęścia trzeba odrobinę
pomóc, wystarczy, że załadujecie urządzenie
dwoma bateriami AA i przykleicie Lavnava do wewnętrznej strony klapy, a będzie
gotowe do działania! :-)
Koniecznie spróbujcie i zamontujcie taki gadżet w swojej łazience.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz